






Nazywam się Marta Węgrzyn.
Od sześciu lat moją pasją i pracą jest projektowanie i szycie. Pierwsze sukienki szyłam ręcznie.
Zanim kupiłam maszynę musiałam upewnić się, że jest to coś co na prawdę chcę robić.
O tym, że jest to moja pasja a nie tylko zawód, przekonałam się podczas licznych przeprowadzek, w szczególności podczas półrocznego pobytu na Gran Canarii. Po kilku miesiącach życia tam bez tego co kocham, zdobyłam używaną, piękną czerwoną maszynę, sprowadziłam z Polski barwniki i szczęśliwa tworzyłam kolejne projekty.
Fascynuję się kobiecością i odkrywaniem wszelkich jej aspektów – stąd moje projekty to głównie odzież dla kobiet.
Kobieca wrażliwość, delikatność, siła, niepowtarzalność, piękno i …zmienność.
I taka jest Manipura. To są moje inspiracje.
Wszystkie manipurowe rzeczy uszyte są z polskiej bawełny, część z nich z bawełny organicznej.
Uwielbiam kolor i malarstwo, stąd pomysł na barwienie wg własnej wypracowanej techniki. Dzięki temu powstają pojedyncze egzemplarze.
Część rzeczy uszyta jest z bawełny z wybranym przeze mnie nadrukiem. Te projekty mogą powstać w większej ilości egzemplarzy.
Każda rzecz, od pomysłu poprzez barwienie, wybór nadruku, krojenie, szycie i ręczne podszywanie wykonane jest przeze mnie.
Każdą rzecz testuję na sobie. Jak się nosi, jak się w niej czuję.
Zdjęcia w manipurowych rzeczach robi mi mój mąż. Ma oko, cierpliwość i z całego serca wspiera to, czym się zajmuję.
Szyję również na zamówienie, na Twoje rozmiary.
Ja jestem wysoka i szczupła i takie modele prezentuję na sobie.
Każdy z nich mogę uszyć specjalnie dla Ciebie niezależnie od wymiarów.
Poprzez moją pracę chciałabym wspierać Cię w odkrywaniu swojego piękna i mocy.
Dodawać odwagi i pewności siebie. Sprawiać, że poczujesz się wyjątkowa.
To dla mnie wielka radość, że mogę się dzielić tym co tworzę z innymi kobietami.
Prywatnie jestem żoną wyjątkowego mężczyzny, mamą uroczego trzylatka i właścicielką kochanej suczki Mimi.
Po wielu latach spędzonych w wielkich miastach zdecydowałam się na spokojniejsze życie na wsi.
Od dwóch lat odkrywam siebie i okolice w Kotlinie Kłodzkiej.